środa, 20 marca 2013

It’s always sunny in Philadelphia - nie do końca słoneczny serial.







Uwielbiam seriale, które potrafią zaskoczyć widza, a taki właśnie jest It’s always sunny in Philadelphia (polski tytuł – U nas w Filadelfii). Bohaterami tego kontrowersyjnego serialu, jest czwórka przyjaciół (The Gang), którzy prowadzą irlandzki bar w Filadelfii. Dee, Denis, Charlie i Mac próbują, absurdalnymi sposobami znaleźć rozwiązanie na jak najbardziej komfortowe życie – od drugiego sezonu dołącza do nich Frank, grany przez Dannego DeVito.
Ten dziwaczny serial miał swoją premierę 4 sierpnia 2005 roku. 9 sezonów, które nakręcono do 2012 roku potwierdziło jego ogromną popularność. W każdym z odcinków Denis, Dee, Charlie, Mac i Frank wszelkimi sposobami usiłują zmienić swoją sytuację materialną, nieważne jak amoralne to będzie i jak bardzo będziemy się za nich wstydzić. Humor w serialu jest specyficzny. Zachowanie postaci jest tak karygodne, że naprawdę trudno ich wszystkich darzyć najmniejszą nawet dozą sympatii.
Serial brnie w obszary w jakie zwykły sitcom, nie odważyłby się zapuścić. Homofobia, aborcja, rasizm – to są całkiem normalne, nie podlegające tabu, tematy. Uzależnienie od narkotyków, Dee i Denisa, ochota na ludzkie mięso, szmuglowanie narkotyków do więzienia, wykopywanie zmarłej matki Dee i Denisa z grobu w poszukiwaniu ukrytych skarbów, sprowadzenie księdza na złą drogę - to tylko kilka przykładów z bardzo zakręconego życia bohaterów serialu. To wszystko z całą pewnością jest niedorzeczne i muszę przyznać, że potrafi wprawić widza w zakłopotanie pomieszane z niedowierzaniem, że jesteśmy w stanie śmiać się z tak absurdalnego, dziwacznego a niekiedy i brutalnego żartu.
Podsumowując – serial nie jest dla wszystkich, ale jeśli się wciągniecie to na pewno pokochacie ciągły stan konsternacji towarzyszący widzowi podczas oglądania kolejnego odcinka.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz