Czterech chłopaków z Dublina założyło naprawdę świetny
zespół. Kodaline opiera się na alternatywnym rocku i stwarza wokół siebie
niezwykły melancholijny klimat.
Wokalista i multiinstrumentalista Stephen Garrigan i
gitarzysta Mark Prendergast poznali się w wieku ośmiu lat, a fakt, że mieszkali
bardzo blisko siebie (2 minuty drogi) tylko pomógł im w kontynuowaniu przyjaźni. Obaj należeli do szkolnego chóru, a właściwie byli jego jedynymi męskimi
uczestnikami. Po latach Mark żartował: „Chodziliśmy tam tylko po to, by
podrywać dziewczyny”.
Sześć lat po pierwszym spotkaniu, podczas rekolekcji
młodzieżowych znaleźli się w jednym domu, oboje chwycili za gitary i po prostu
zaczęli grać. Ich muzyczna więź stała się tak zażyła, że postanowili założyć
zespół. Wkrótce dołączył do nich perkusista Vinny May i basista Jason Boland.
Członkowie zespołu spędzili dwa lata nie robiąc nic, oprócz
tworzenia muzyki i materiału na płytę. Pytani o to, czym jest dla nich muzyka,
odpowiadają: „Muzyka, powinna mieć cel, naszym celem jest uczciwość”. Ich
podejście zdaję się potwierdzać fakty. Piosenki są melodyjne, a stworzone teledyski
doskonale współgrają i podkreślają ich nostalgiczny charakter.
Grupa wydała dwa minialbumy: "The Kodaline" (7 września 2012r.), "The High Hopes" (marzec 2013r.). W czerwcu 2013 roku wyjdzie ich album „In a
Perfect World”.
Podsumowując – bardzo dobra muzyka, która tworzy niezwykły
nastrój, powodujący, że nieustannie chce się do niej wracać i stale odtwarzać
piosenki zespołu Kodaline.
Ciekawostka : Miłośników serialu ”Games of thrones” z całą
pewnością zainteresuje fakt, że w jednym z teledysków grupy Kodaline do
piosenki "High Hopes" zagrał Liam Cunnigham, aktor odtwarzający rolę sir Davosa
Seawortha.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz