środa, 27 marca 2013

Tenacious D - muzyczna komedia.


To, że Jack Black jest dobrym aktorem wszyscy chyba wiedzą, ale założę się, że nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że jest również doskonałym muzykiem i współzałożycielem grupy Tenacious D.

Właściwie nie pamiętam w jakich okolicznościach i kiedy dokładnie, dowiedziałam się o istnieniu tego zespołu ale od momentu, kiedy usłyszałam ich po raz pierwszy, do dzisiaj nie przestaję słuchać, a mój muzyczny romans  z Tenacious D trwa i z całą pewnością trwał będzie.

Tenacious D został założony w roku 1994 przez Jacka Blacka i Kyle’a Gassa. Przewodnim stylem muzycznym jest klasyczny rock, jednak w swoim brzmieniu grupa łączy również inne style: comedy rock, country rock oraz folk metal. Po raz pierwszy mogliśmy usłyszeć o Tenacious D w 1997 roku przy okazji premiery serialu emitowanego w telewizji HBO pod tytułem „Tenacious D: The Gratest Band on the Earth”, który opowiadał o trudnych początkach grupy usiłującej wybić się na rynku muzycznym. Pokazano wówczas tylko dwa odcinki – kolejne cztery zostały wyemitowane dopiero w 1999 roku.

W 2001 roku grupa wydała swój pierwszy album pod nazwą Tenacious D, który zawierał prawie wszystkie utwory z serialu. Singlem promujący album był „Wonderboy” oraz „Tribute”, który był hołdem dla „najlepszej piosenki na świecie”.

W 2002 roku wydali minialbum „D Fun Pak”. EP zawierał cztery utwory, które pojawiły się również w australijskiej i nowozelandzkiej wersji singla „Tribute”.

W czerwcu 2004 roku grupa zaczęła pracę nad pierwszym filmem „The Pick of Destiny”, którego reżyserem został Liam Lynch, odpowiedzialny wcześniej za teledysk do utworu „Tribute”. Autorami scenariusza do tegoż filmu są Jack Black i Kyle Gass. Film opowiadał o fikcyjnych początkach zespołu Tenacious D i ich drodze ku popularności. Kyle i Jack grają w nim samych siebie. Odkrywają, że wszyscy najlepsi gitarzyści używali tej samej kostki gitarowej i postanawiają zdobyć ją, by stać się „najlepszym zespołem na świecie”.
Zdjęcia do filmu zakończyły się w kwietniu 2005 roku i w tym też roku grupa zaczęła nagrywanie ścieżki dźwiękowej do filmu, w efekcie czego w 2006 roku wychodzi drugi album pod nazwą „The Pick of Destiny”.

Kolejny album zespołu „Rize of the Fenix” ukazał się 15 maja 2012 roku i zawiera 13 utworów.



Tenacious D to wyjątkowy zespół. Ich wyjątkowość polega na tym, że potrafią wprawić słuchacza w bardzo dobry nastrój. Za każdym razem, kiedy ich słucham łapię się na tym, że moją twarz przyozdabia niczym nie zmącony, ogromny uśmiech. Jedna godzina z muzyką zespołu Tenacious D to po prostu duża dawka dobrego humoru, która powinna wystarczyć na resztę dnia.

Muszę przyznać, że nie słyszałam w życiu bardziej pokręconej muzyki. I nie mam tu na myśli rockowego brzmienia, ale teksty piosenek, które wraz z muzyką i przede wszystkim dość specyficznym wyglądem członków grupy, pasującym perfekcyjnie do konwencji grupy (jeśli mamy w głowie typowy obraz muzyka rockowego to Jack Black i Kyle Gass z całą pewnością stanowią jego przeciwieństwo) tworzą wręcz idealną całość i są przepisem na pełny sukces.
Koncerty z ich udziałem są niezwykle oryginalne i emanują pozytywną energią. Potężny głos Jacka Blacka rozchodzi się gładko i pewnie (ja niestety mogłam usłyszeć to tylko na głośnikach w domu), nie pojawia się nawet najmniejsza nuta niepewności, co dodatkowo mnie zaskakuje. Całość dopełnia facet przebrany za Jezusa, grający na gitarze elektrycznej. Pełen odlot.

Kiedy widzę Jacka Blacka śpiewającego „Fuck her gently” to myślę sobie –„pouczający tekst”. Jakiś snob mógłby sobie pomyśleć –„jak można napisać coś tak wulgarnego, jak można tak brzydko śpiewać!!!”J, a ja mówię – owszem można, bo kiedy śpiewa to Jack Black, nie ma tam ani grama nieprzyzwoitości, bo przecież:

You don't always have to fuck her hard 
In fact sometimes that's not right to do 
Sometimes you've got to make some love 
And fuckin give her some smoochies too ”.

Jak mawia Jack Black, piosenka dotyczy Pań, ale śpiewana jest do PanówJ.



No i cóż więcej można dodać? Chyba tylko to, że muzyka z pewnością nie jest dla wszystkich (ksiądz pewnie nie posłuchaJ), ale jeśli ktoś lubi comedy rock to naprawdę polecam, bo Tenacious D mają dar wprowadzania ludzi w dobry nastrój.

Jeśli ktoś z Was chciałby zobaczyć Jacka Blacka i Kyle’a Gassa na żywo, to muszę Was rozczarować, ale grupa na razie nie planuje odwiedzić Polski. W sierpniu tego roku dadzą koncerty w Niemczech i Austrii, więc jest to opcja dla bardziej zaangażowanych.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz